sobota, 28 września 2013

Zapowiedź 10 kolejki Ekstraklasy

10 kolejka Ekstraklasy kończy prawdziwy piłkarski maraton, którego doświadczyliśmy w ostatnim tygodniu. Teraz rozgrywki wrócą do normalnego rytmu, aż do przerwy reprezentacyjnej, podczas której Polska rozegra swoje ostatnie mecze eliminacyjne do MŚ w Brazylii 2014, z Ukrainą i Anglią na wyjazdach. W nadchodzącej kolejce zabraknie wielkich spotkań, poza jednym szczególnym meczem w Warszawie. W sobotę na Łazienkowskiej spotka się Legia ze Śląskiem. Niestety aktualna dyspozycja WKS jest nieco słabsza i z wielkiego hitu może wyjść zwyczajny bubel, ale takie mecze zawsze wywołują większą dawkę adrenaliny i zapewne tak będzie i tym razem. Poniżej pełne zestawienie par 10 kolejki:

piątek 27 września 2013
  • 20:30 Piast Gliwice 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
sobota 28 września 2013
  • 15:30 Cracovia - Pogoń Szczecin
  • 18:00 Ruch Chorzów - Wisła Kraków
  • 20:30 Legia Warszawa - Śląsk Wrocław
 niedziela 29 września 2013
  • 15:30 Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok
  • 18:00 Lech Poznań - Widzew Łódź
poniedziałek 30 września 2013
  • 18:30 Górnik Zabrze - Zawisza Bydgoszcz
  • 20:30 Lechia Gdańsk - Korona Kielce


Pierwszy mecz kolejki już za nami, a w nim po rzucie karnym jedną bramką wygrywa Piast Gliwice, który  jak zwykle wygrywa i przegrywa na zmianę. Podbeskidzie ciągle w swoim stylu - niby szarpie, niby się stara, ale punktów na koncie nie przybywa. 

Sobota
Prócz zapowiadanego na sobotni wieczór meczu kolejki, wcześniej rozegrane zostaną dwa spotkania, które mogą na ten moment przesądzić o układzie sił na szczycie tabeli. W pierwszym meczu zmierzą się zespoły, które ostatnio spisują się bardzo dobrze. Mecz Cracovii i Pogoni może przynieść zatem sporo emocji, ciężko bowiem wyrokować, która z tych drużyn w bezpośrednim starciu okaże się lepsza. Teoretycznie lepiej wygląda Pogoń, ale Cracovia na własnym boisku jest mocna, co potwierdził mecz z Wisłą. Dodatkowo Cracovia wydaje się być na fali wznoszącej, natomiast Pogoń zdaje się być już troszkę zmęczona. Mimo wszystko stawiam tu na Pogoń, która w tej rundzie gra naprawdę ładną piłkę.Kto wie, czy nie najładniejszą w całej lidze.

W drugim sobotnim spotkaniu zmierzą się ze sobą aktualny wicelider tabeli, czyli Wisła Kraków i zespół, któremu na razie zbyt dobrze w lidze się nie wiedzie, czyli Ruch Chorzów. W tym starciu faworyt może być tylko jeden i bez wątpienia jest nim Wisła, która pod wodzą Smudy przeżywa swój prawdziwy renesans. Biała Gwiazda jeszcze nie przegrała żadnego meczu, traci mało bramek - najmniej w lidze, a ściągnięty w ostatniej chwili Brożek, regularnie strzela dla niej bramki. Z kolei w Chorzowie po zmianie trenera nastąpiło pewne odbicie (przynajmniej w wynikach), jednak z formą piłkarzy i grą wciąż jest kiepsko. Wisła wystąpi w tym meczu jako gość, jednak nie powinno mieć to większego wpływu na końcowy rezultat spotkania. Ruchowi nie daję większych szans.

Sobotnie zmagania na naszych boiskach kończy starcie dwóch zespołów, które w ostatnich latach stale biły się o najwyższe lokaty w lidze. W tym sezonie to Legia wyraźnie wybiła się ponad szereg, a Śląsk raczej dołuje, nie potrafiąc złapać właściwego rytmu gry i co ważniejsze skuteczności. W takich meczach rządzą jednak inne reguły - piłkarze często wznoszą się na wyżyny swoich umiejętności i tak być może i tym razem, a że potencjał zawodnicy Śląska mają, nie muszę chyba nikogo przekonywać. Co prawda rzeczywistość i ostatnie wynik obu zespołów zdają się zaprzeczać nadziei na wyrównany i dobry mecz, ja jednak pozostanę optymistom i czekam na prawdziwą piłkarską ucztę w najlepszym polskim wydaniu.

Niedziela
Niedzielne zmagania rozpoczną piłkarze z Lubina, którzy podejmować będą u siebie piłkarzy z Białegostoku. Zagłębie poprowadzi już nowy trener miedziowych - Orest Lenczyk (to już trzeci trener Zagłębia w tym sezonie), a to zwiastuje zaciętą walkę o punkty, nawet z zespołem, który na ten moment wydaje się teoretycznie lepszy. Z kolei Jagiellonia do Lubina przyjeżdża zapewne myśląc jedynie o zwycięstwie. Forma drużyny i ostatnio osiągane rezultaty mogą napawać optymizmem. Jednak daleka podróż i efekt nowej miotły w Lubinie mogą zadziałać na niekorzyść białostocczan. Jak będzie? Trudno przewidzieć. Ja mimo wszystko stawiam na remis lub wygraną Jagiellonii.

Drugie niedzielne spotkanie to mecz Lecha Poznań z Widzewem Łódź. Poznaniacy podbudowani ostatnim zwycięstwem z całą pewnością dadzą z siebie wszystko by po raz kolejny wygrać przed własną publicznością i przy okazji poprawić swoją pozycję w ligowej tabeli. Widzew nie potrafi złapać regularności, w dodatku wydaje się zdecydowanie słabszy kadrowo od drużyny z Poznania, zatem wynik tej rywalizacji wydaje się łatwy do przewidzenia. Ostatnie miesiące przyzwyczaiły mnie jednak do podchodzenia z rezerwą do możliwości poznańskiego Lecha - także w tym meczu można spodziewać się niespodzianki, ale tylko pod warunkiem naprawdę słabej dyspozycji Lecha, a nie dzięki fantastycznej grze Widzewa.

Poniedziałek
Dziesiąta kolejkę kończą dwa poniedziałkowe mecze - Górnika z Zawiszą i Lechii z Cracovią. Jeszcze do niedawna w przypadku pierwszego spotkania jego zdecydowanym faworytem byłby Górnik Zabrze, jednak rosnąca dyspozycja piłkarzy z Bydgoszczy oraz nieco słabsza forma górników może zaowocować niespodziewanym wynikiem w bezpośrednim starciu tych zespołów. Ja stawiam tutaj na remis ze wskazaniem na Zawiszę. 
Na drugie poniedziałkowe spotkanie do Gdańska przyjadą piłkarze Korony - tej samej Korony, która w tygodniu zdołała zatrzymać Górnika i w końcu wywalczyć jakiś punkt. O kolejny punkt lub punkty może być jednak tym razem zdecydowanie trudniej. Co prawda ostatnio Lechia nieco spuściła z tonu, ale to lechiści są w tym meczu zdecydowanym faworytem i zapewne potwierdzą to w starciu, z bądź co bądź, ostatnią drużyną naszej ligi (przynajmniej na ten moment). Stawiam na Lechię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz