piątek, 13 września 2013

Zapowiedź 7 kolejki Ekstraklasy

Po dłuższej przerwie przeznaczonej na rozgrywki narodowe (m.in. mecze eliminacji do Mistrzostw Świata w Brazylii) wracamy do polskiej ekstraklasy. W tej kolejce czeka na kibiców kilka naprawdę ciekawie zapowiadających się spotkań, w tym piątkowy mecz Wisły z Piastem Gliwice, sobotnie spotkanie we Wrocławiu, gdzie Śląsk podejmować będzie poznańskiego Lecha, czy niedzielny pojedynek dwóch drużyn z Pomorza, czyli Pogoni Szczecin i Lechii Gdańsk. Niżej zestawie wszystkich par 7 kolejki Ekstraklasy:

piątek 13 września 2013
  • 18:00 Widzew Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała
  • 20:30 Wisła Kraków - Piast Gliwice
sobota 14 września 2013
  • 15:30 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia
  • 18:00 Śląsk Wrocław - Lech Poznań
  • 20:30 Korona Kielce - Legia Warszawa
niedziela 15 września 2013
  • 15:30 Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów
  • 18:00 Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk
poniedziałek 16 wrzesień 2013
  • 18:00 Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin

Piątek
Kolejkę zaczynamy od meczu drużyn, które na razie spisują się raczej przeciętnie. Zarówno Widzew jak i Podbeskidzie mają spore problemy kadrowe i wyraźnie brakuje w tych drużynach jakości, która pozwalałaby myśleć o celach wyższych niż tylko utrzymanie w ekstraklasie. Mimo wszystko spotkanie może być ciekawe. Zapewne obie ekipy zagrają o komplet punktów i nie będą murowały swoich bramek, co stwarza szanse na sporo emocji i sytuacji podbramkowych dla obu ekip. W moim odczuciu w tym starciu większe szanse na sukces ma Widzew, którego atutem jest własne boisko oraz jak dotąd niezawodny Visniakovs.

Drugi piątkowy mecz może być jeszcze bardziej emocjonujący. Jak na razie niepokonana Wisła Kraków podejmować będzie u siebie jednego z tegorocznych pucharowiczów, czyli Piasta Gliwice. Wynik tej konfrontacji jest dla mnie wielką zagadką. W ostatniej kolejce oba zespoły nie zaprezentowały najwyższej formy (Wisła szczęśliwie uniknęła porażki z Pogonią, podobnie jak Piast w meczu ze Śląskiem), jednak atut własnego boiska przemawia na korzyść krakowian. Co prawda Piast w miejsce Marcina Robaka sprowadził portugalskiego napastnika Rabiole - wypożyczenie z FC Braga, ale nie wiadomo w jakiej formie znajduje się ten zawodnik i czy w ogóle w dzisiejszym meczu już zagra. W tym spotkaniu stawiam na remis ze wskazaniem na Wisłę.

Sobota
Dla kibiców sobotnie spotkania zapowiadają się smakowicie przede wszystkim ze względu na pojedynek dwóch czołowych ekip minionego sezonu, czyli Śląska i Lecha. Co prawda obie drużyny przed tym meczem są w znacznym stopniu osłabione przez kontuzje i wąskie ławki rezerwowych, ale mimo wszystko mecz powinien przynieść wiele emocji, boiskowej walki i pięknych akcji zakończonych celnymi strzałami oraz golami. Jako kibicowi Śląska nie pozostaje mi nic innego jak wierzyć w jego zwycięstwo. Jednak ze względu na fatalną sytuację w jakiej znalazł się klub możemy spodziewać się każdego wyniku.

We wcześniejszym sobotnim meczu spotka się ze sobą dwóch beniaminków, czyli Zawisza zagra z Cracovią. Ci pierwsi w lidze są wciąż bez zwycięstwa i z zaledwie trzema punktami zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Ci drudzy co prawda zdołali zgromadzić już 7 punktów, ale ich gra wciąż nie zachwyca i w tym sezonie czeka Cracovię zapewne ponownie zażarta walka o punkty, które pozwolą utrzymać się w lidze. Mecz może mieć dodatkowy smaczek, ponieważ o utrzymanie posady będzie walczył trener Tarasiewicz - właściciel Zawiszy już narzeka na słabe wyniki i tylko czekać, gdy sięgnie po innego szkoleniowca. W tym tygodniu do zmiany jednak chyba nie dojdzie - wierzę, że Zawisza w końcu przełamie swoją niemoc i pewnie wygra z Cracovią.

W ostatnim sobotnim meczu zmierzą się ze sobą fatalnie ostatnio wyglądająca Korona Kielce, która po zwolnieniu Ojrzyńskiego jest wciąż w rozsypce i słabo grająca, ale wciąż skuteczna Legia. W takim meczu faworyt może być tylko jeden i nie liczyłbym tutaj na żadne niespodzianki. Korona nie ma w tej chwili żadnych atutów, które mogłyby zagrozić drużynie, która jako jedyna z polskich ekip reprezentować będzie nas w europejskich pucharach, w fazie grupowej tych rozgrywek. Stawiam na pewne trzy punkty legionistów.

Niedziela
Pierwsze spotkanie tego dnia to mecz pomiędzy drużynami, które grają ostatnio w kratkę. Jagiellonia sezon zaczęła świetnie, ale szybko spuściła z tonu. Teraz z zespołu odszedł jeszcze Kupisz, co dodatkowo osłabi potencjał ofensywny tej drużyny. Z kolei Ruch po nieoczekiwanie dobrych meczach z Legią i Górnikiem, gwałtownie obniżył loty przegrywając u siebie z wcześniej beznadziejnym Zagłębiem. Wynik jak dla mnie jest tutaj nie do przewidzenia, a to zwiększa prawdopodobieństwo, że padnie remis.

Drugi niedzielny pojedynek zapowiada się znacznie ciekawiej, a to za sprawą dwóch ekip, które są rewelacją początku rozgrywek ekstraklasy. Zarówno Pogoń jak i Lechia grają ostatnio ciekawą piłkę w co znaczny wkład wnoszą Japończycy, którzy grają w podstawowych składach obu drużyn. Pogoń gra piłkę bardziej kombinacyjną, natomiast Lechia wydaje się silniejsza w defensywie, gdzie solidną barierę środkowych obrońców tworzy duet Bieniuk-Madera. Właśnie ze względu na solidność gdańskiej defensywy stawiam w tym meczu na gości, u których dodatkowo w ostatnim czasie rozstrzelał się  Buzała.

Poniedziałek
Piłkarski weekend kończy mecz wicelidera z zespołem, który przed ostatnią kolejką miał strzeloną zaledwie jedną bramkę w lidze. Chociażby z tej perspektywy zdecydowanym faworytem meczu będzie Górnik, a Zagłębie może liczyć co najwyżej na odrobinę szczęścia przy jednym ze swoich słabo skoordynowanych ataków. Piłka lubi być jednak przewrotna i w tym starciu spodziewam się właśnie takiej niespodzianki - jest to bardziej przeczucie niż analiza faktów, ale znając polską ligę, takie przeczucia często stają się faktami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz