piątek, 26 lipca 2013

Zapowiedź 2 kolejki ekstraklasy

Znamy już komplet drużyn, które zakwalifikowały się do kolejnej rundy eliminacji europejskich pucharów - Legia, Śląsk i Lech znają już swoich rywali i szykują się do zaciętej rywalizacji o dalszy awans w tych rozgrywkach. Z przygodą w Europie pożegnał się natomiast Piast Gliwice, który nie dał rady przejść pierwszej przeszkody, czyli Karabachu Agdam. Przyznać jednak trzeba, że gliwiczanie trafili na najtrudniejszego przeciwnika ze wszystkich polskich drużyn, któremu zwyczajnie nie podołali pod względem sportowym - ich inauguracyjnego występu w europejskich pucharach nie można jednak zaliczyć do udanego. Masowo tracone bramki to w ostatnim czasie przykra przypadłość zespołu z Gliwic. 

Drugą rundę europejskich pucharów mamy już za sobą, teraz trzeba wrócić do szarej rzeczywistości naszej ligi. Ciekawy jestem jak w najbliższej kolejce zaprezentują się nasze eksportowe drużyny, które przecież już w najbliższym tygodniu będą grać kolejne mecze w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Czy nie będzie w ich przypadku zbytniego kunktatorstwa i oszczędzania sił przed kolejną rundą eliminacji? Trener Urban w ostatnim wywiadzie otwarcie mówi o priorytecie, jakim w tej chwili dla Legi są właśnie eliminacje do Ligi Mistrzów. Zobaczymy zatem czy europejskie puchary nie odbiją się czkawką w dyspozycji drużyn, które w nich rywalizują. Poniżej zestaw par 2 kolejki ekstraklasy:

Piątek 26 lipca 2013
  • 18:00 Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk
  • 20:30 Widzew Łódź - Zawisza Bydgoszcz
Sobota 27 lipca 2013
  • 18:00 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze
  • 20:30 Pogoń Szczecin - Legia Warszawa
Niedziela 28 lipca 2013
  • 15:30 Piast Gliwice - Zagłębie Lubin
  • 18:00 Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok
  • 20:30 Lech Poznań - Cracovia
Poniedziałek 29 lipca 2013
  • 18:00 Korona Kielce - Wisła Kraków
Do ciekawszych pojedynków w tej rundzie zaliczyłbym spotkanie Śląska z Jagiellonią, o którym będzie szerzej w kolejnym poście oraz poniedziałkowe starcie w Kielcach, gdzie miejscowa Korona podejmować będzie Wisłę Kraków. W tym przypadku ciekawy jestem zwłaszcza postawy koroniarzy, którzy ze Śląskiem zagrali niezły mecz, szczególnie pierwszą połowę. Wtedy brakowało im skuteczności. Jak to będzie wyglądało w zetknięciu z teoretycznie słabszym rywalem, czyli budowaną od nową Wisłą - niestety zanosi się na pogrom i w tym starciu nie daje wiślakom większych szans na sukces.

Mniej emocjonująco zapowiadają się dzisiejsze, czyli piątkowe potyczki w Chorzowie i Łodzi. Jeśli jeszcze mecz pomiędzy Ruchem i Lechią może dostarczyć kibicom choć minimalnych skoków adrenaliny to już w przypadku spotkania pomiędzy Widzewem i Zawiszą nie mogę być tego taki pewny. Obie drużyny na inaugurację ligi wypadły najsłabiej spośród wszystkich drużyn ekstraklasy (może równać do nich Zagłębie) i trudno po tym meczu oczekiwać fajerwerków - być może w kilku akcjach zabłyśnie Pawłowski i to by było chyba wszystko. Cóż, obym się jednak mylił.

W sobotę czekają nas mecze w Bielsku Białej i w Szczecinie. Jeśli w przypadku Bielska trudno przewidzieć wynik ich konfrontacji z Górnikiem to już w przypadku spotkania w Szczecinie, jego zdecydowanym faworytem jest Legia. Każdy wynik poza zwycięstwem legionistów w tym meczu będzie zapewne okrzyknięty sensacją. Tymczasem portowcy w poprzedniej kolejce okazali się skuteczni, punktując Zagłębie i wywożąc z Lubina komplet punktów. Jeśli tej skuteczności nie zabraknie im w spotkaniu z Legią, która już myślami będzie zapewne przy meczu z FC Molde to możemy mieć do czynienia ze wspomnianą sensacją.

W niedzielę swoje mecze zagrają drużyny, które w ten czwartek walczyły w eliminacjach LE. Ciekawy jestem jak na ich postawę wpłynie duże nagromadzenie oficjalnych spotkań w tak krótkim przedziale czasu. Piast już z pucharów odpadł i teraz całą energię może skupić na lidze, ale Śląsk i Lech muszą myśleć już o czwartkowych potyczkach i odpowiednio dysponować siłami swoich zawodników - niestety oba kluby mają stosunkowe krótkie ławki, co może przełożyć się na słabsze wyniki w lidze.

Kolejka zapowiada się interesująco. Da pewnie szerszy obraz dyspozycji niektórych klubów i zawodników. Liczę również na wiele bramek i emocji, choć prognozowana wysoka temperatura w ten weekend może nieco pokrzyżować moje nadzieje. Jak wiadomo polscy piłkarze nie lubią się przemęczać, a upał może być doskonałą wymówką do prowadzenia spokojnej, usypiającej gry. Oby tak jednak nie było, czego życzę wszystkim kibicom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz