piątek 18 października 2011
sobota 19 października 2013
- 18:00 Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
- 20:30 Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław
niedziela 20 października 2013
- 15:30 Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków
- 18:00 Zagłębie Lubin - Widzew Łódź
- 20:30 Lechia Gdańsk - Lech Poznań
poniedziałek 21 października 2013
- 15:30 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- 18:00 Legia Warszawa - Piast Gliwice
- 18:00 Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin
Piątek
Kolejkę rozpoczynamy od mocnego uderzenia, jakim powinno być starcie Górnika za Śląskiem. Ostatnio większe powody do zadowolenia mają zabrzanie - w poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe Pogoń i to aż 4:1. Dość nieoczekiwanie to oni będą faworytem w tym meczu. Nieoczekiwanie, bo Śląsk Wrocław w tej rundzie spisuje się raczej słabo. Wrocławianie dotychczas nie wygrali żadnego wyjazdowego meczu, a i w spotkaniach na własnym boisku ciężko o zwycięstwa. Co prawda WKS w ostatniej kolejce pokonał u siebie Zagłębie 2:0, ale to jedynie jaskółka, która przecież wiosny nie czyni, tym bardziej, że mamy już jesień. Mimo wszystko liczę na dobry mecz Śląska, który miał dwa tygodnie na złapanie drugiego oddechu - być może przy dobrej dyspozycji Paixao, uda się w końcu wygrać coś na wyjeździe.
W piątek zagra jeszcze Korona z Jagiellonią, która nagle straciła skuteczność. Z kolei koroniarze w końcu zaczęli punktować i choć nie grają zdecydowanie lepiej niż w pierwszych meczach rundy to jednak odbili się od dna i na własnym boisku z pewnością powalczą o kolejne punkty. Dla Jagiellonii wynik meczu może być o tyle istotny, że w przypadku porażki i wygranych drużyn ze środka tabeli może zepchnąć drużynę z Białegostoku poza pierwszą ósemkę ligi.
Sobota
Sobotnie mecze zaczynamy od spotkania Zawiszy z wciąż niepokonaną Wisłą Kraków, która w ostatniej kolejce odprawiła z kwitkiem faworyzowaną Legię (wygrana u siebie 1:0). Bydgoszczanie rozegrali w środę swój mecz pucharowy - wygrali 1:0 z GKS Katowice i jako pierwszy zespół awansowali do 1/4 finału Pucharu Polski. Z kolei Wisła zagrała sparing z Wolfsburgiem i go wgrała 2:1 potwierdzając tym samym wysoką formę z ostatnich spotkań ligowych. Dla mnie faworyt tego meczu może być tylko jeden - jest nim bezapelacyjnie Wisła Kraków.
W drugim meczu dnia spotkają się ze sobą zespoły z dolnej części tabeli. Zagłębie podejmować będzie u siebie Widzew, który nieoczekiwanie w ostatniej kolejce wygrał z Lechią i to aż 4:1. Lubinian od dwóch kolejek trenuje Orest Lenczyk, ale na razie efekty jego pracy są mizerne - ledwie jeden punkt i ostatnia porażka ze Śląskiem. Mimo wszystko faworytem w tym spotkaniu wydają się miedziowi - dwa tygodnie na trening i nowe poukładanie drużyny to całkiem sporo czasu i tym razem powinniśmy już dostrzec pierwsze efekty pracy Lenczyka, chyba że... No właśnie, chyba że ponownie zaskoczy nas Visniakovs, który w słabym Widzewie spisuje się wręcz znakomicie.
Na zakończenie sobotniego wieczoru czekam z większą niecierpliwością. W ostatnim meczu dnia spotkają się bowiem ekipy, które będą miały sobie coś do udowodnienia. Mecz Lechia-Lech zapowiada się smakowicie z kilku powodów. Jednym z nich są aspiracje obu ekip. Drugim, potencjał tkwiący w tych drużynach. Dodać jednak należy, że póki co jest to potencjał w pełni niewykorzystany. Oba zespoły mają ostatnio kłopot ze strzelaniem bramek może w tym meczu się w końcu przełamią. Czekam na dobre widowisko i mam nadzieję, że w tym przypadku się nie zawiodę.
Niedziela
Niedzielne popołudnie zaczynamy meczem Cracovii z Podbeskidziem, które musi myśleć o zbieraniu punktów potrzebnych do utrzymania w lidze. Cracovia ostatnio gra więcej niż przyzwoicie, zatem wynik meczu powinien być łatwy do przewidzenia i taki też się wydaje. Podbeskidzie w każdym meczu się stara, walczy i szarpie, ale z tej szarpaniny nic nie wynika. Podejrzewam, że będzie tak i w tym przypadku.
Późnym popołudniem rozegrany zostanie mecz pomiędzy Legią i Piastem. Nasi pucharowicze (Legia wciąż gra, Piast o europejskich pucharach pewnie dawno zapomniał) w ostatniej kolejce solidarnie przegrali swoje spotkania - Legia z Wisłą, Piast z Ruchem. Szczególnie zawiódł Piast, który w żaden sposób nie potrafił przełamać defensywy Ruchu, nie wykorzystując nawet stuprocentowych okazji do strzelenia bramki. Legia przegrała, ale po walce, w dodatku była poważnie osłabiona kadrowo i grała z dużo groźniejszym rywalem. Między innymi dlatego, w bezpośrednim starciu tych drużyn, bez większego wahania stawiam na legionistów. Jak będzie, zobaczymy.
Poniedziałek
Do ostatniego meczu kolejki przystępują drużyny, które poprzednią kolejkę kończyły w zdecydowanie różnych nastrojach. Ruch szczęśliwy po wyjazdowej wygranej nad Piastem, a Pogoń podłamana laniem, jakie dostała u siebie od Górnika. Jedni będą chcieli podtrzymać dobrą passę, drudzy będą starali się ją odwrócić, a zatem w poniedziałek powinniśmy zobaczyć naprawdę emocjonujące widowisko. Ruch znowu walczy, a Pogoń gra atrakcyjnie dla oka - faworyt meczu nieznany.
Źródło:
fot.slaskwroclaw.pl
Ciekawe typy, ja jestem pewny wygranej Śląska, a Legia wtopi kolejny mecz
OdpowiedzUsuń