piątek, 22 listopada 2013

Zapowiedź 17 kolejki Ekstraklasy - ruszamy po przerwie

Dwa tygodnie przerwy dla zawodników ekstraklasy musiało być prawdziwym wybawieniem. Tegoroczny terminarz nie oszczędza 'gwiazd' występujących na polskich boiskach, więc przerywnik na reprezentację z pewnością powitali z niekrytą satysfakcją. 

Choć nikt nie mówi o zmęczeniu sezonem, jest ono widoczne jak na dłoni. Za piłkarzy przemawia ich gra oraz wyniki osiągane przez poszczególne zespoły. Na boiskach panował ostatnio prawdziwy chaos, a o wynikach decydował przypadek lub błędy arbitrów. Mam nadzieję, że ta kolejka nieco przywróci wiarę w umiejętności zawodników występujących w polskiej lidze, a wyniki osiągane przez poszczególne drużyny będą efektem ich pracy oraz talentów, a nie przypadku - szczęścia lub pecha.

Poniżej zestawienie par 17 kolejki:

piątek 22 listopada 2013
  • 18:00 Zagłębie Lubin - Piast Gliwice
  • 20:30 Wisła Kraków - Korona Kielce
sobota 23 listopada 2013
  • 15:30 Zawisza Bydgoszcz - Widzew Łódź
  • 18:00 Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław
  • 20:30 Legia Warszawa - Pogoń Szczecin
niedziela 24 listopada 2013
  • 15:30 Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów
  • 18:00 Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała
poniedziałek 25 listopada 2013
  • 18:00 Cracovia - Lech Poznań

Poczynania naszej Reprezentacji nie rozpieszczają kibiców, wyczyny naszych ligowców zwykle również nie powalają na kolana, tym razem jednak czeka nas kilka naprawdę interesujących spotkań.

Oczywiście na pierwszym miejscu stawiam spotkanie w Białymstoku. Śląsk Wrocław jedzie na wschód Polski po drugie wyjazdowe zwycięstwo i podtrzymanie serii spotkań bez porażki - na razie to seria strasznie krótka, bo licząca zaledwie trzy ostatnie kolejki, ale zawsze to jakaś nadzieja na lepszą przyszłość wrocławskiej piłki. Zadanie przed Śląskiem jednak trudne. W tym sezonie musieliśmy już dwukrotnie uznać wyższość Jagiellonii. Raz przegraliśmy w lidze 2:3, raz w Pucharze Polski 0:1 (Jagiellonia wyrzuciła nas z tych rozgrywek). Co gorsza, obie porażki zanotowaliśmy na własnym boisku. Być może właśnie nadszedł czas na rewanż. Jagiellonia ostatnio zremisowała u siebie 1:1 z Zawiszą, ale w moim odczuciu była w tym meczu lepsza - zabrakło szczęścia i skuteczności. Może i w sobotnim spotkaniu szczęście będzie po stronie gości, czyli Śląska. W tym konkretnym przypadku nie zadowala mnie jednak remis - tak jak pozostali wrocławscy kibice pragnę zwycięstwa. Podobno do gry wróci Sebastian Mila, więc o dobry rezultat w Białymstoku powinno być łatwiej. 


Ciekawie zapowiadają się również mecze w Krakowie i w Warszawie. Najpierw w piątkowy wieczór zagra Wisła, która podejmować będzie kielecką Koronę. W sobotę swój mecz rozegra Legia z Pogonią, a w meczu kończącym kolejkę, Cracovia podejmować będzie u siebie poznańskiego Lecha.

Wisła choć przegrała swój ostatni mecz z Górnikiem, wciąż pozostaje faworytem w spotkaniu z Koroną. Jednak kielczanie po tym co zaprezentowali w spotkaniu ze Śląskiem, nie stoją na z góry przegranej pozycji. Oczywiście tak jak to w polskiej piłce bywa, zapewne liczyć się będzie dyspozycja dnia. Jeśli  Korona wejdzie dobrze w mecz, Wisła może mieć ciężki orzech do zgryzienia. Przerwa powinna jednak dobrze wpłynąć na zawodników Wisły i liczę, że zagrają dobrą piłkę, taką jaką prezentowali przez większą część rundy, a zatem trzy punkty pozostaną przy Reymonta.

Kibice Pogoni i Legii podobno nie darzą się już sympatią, a jak będzie to wyglądało na boisku? W spotkaniu w Szczecinie Pogoń okazała się nad wyraz gościnna przegrywając z Legią trzema bramkami. Może nadszedł czas na rewanż? Szczecinianie wciąż grają piłkę atrakcyjną dla oka, a Legia wciąż szuka własnego stylu i formy. Liczę na ciekawe spotkanie z czysto piłkarskiego punktu widzenia, z minimalną ilością chaotycznej kopaniny i wybić na uwolnienie. Jak będzie? Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Niepodziewanie ciekawie będzie również na zakończenie kolejki. Lech co prawda ostatnio gra nieco lepiej, ale tutaj wciąż wszystko zależy od umiejętności wciśnięcia piłki do bramki, a z tym bywa różnie. Jak się uda to zwykle jest dobrze, w przeciwnym razie wygląda to po prostu komicznie. Cracovia nie wygrała w dwóch ostatnich kolejkach i tym razem o zwycięstwo może być równie ciężko. Według niektórych ten zespół gra obecnie najładniejszą piłkę w lidze. Ja się z tą opinią nie zgadzam i tylko czekać na pasmo porażek pasów - a taka seria przyjdzie prędzej czy później, tego jestem niemal pewny.


W dwóch spotkaniach wynik wydaje się niemal przesądzony. Zarówno Zawisza jak i Górnik powinny bez większych przeszkód uporać się ze swoimi rywalami i zainkasować po trzy punkty. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że za rywali mają odpowiednio Widzew i Podbeskidzie, czyli zespoły z dna ligowej tabeli. 

W pozostałych dwóch meczach przewidzenie rezultatu wydaje się wręcz niemożliwe. Zagłębie wciąż dołuje, a Piast od początku rundy nie może złapać rytmu gry, przeplatając lepsze występy gorszymi. Z kolei Lechia Gdańsk po znakomitym początku całkowicie zgubiła formę, a Ruch z nowym trenerem ją odzyskał. Moim zdaniem w przypadku Ruchu, ich wyniki są nieco na wyrost i weryfikacja nagłej zwyżki formy przyjdzie lada chwila. Kto okaże się zwycięzcą w tych meczach, nie potrafię przewidzieć w żaden sposób.


Źródło:
fot.slaskwrocław.pl

1 komentarz:

  1. trzy punkty dla Wisły i to faktycznie rzutem na taśmę

    OdpowiedzUsuń