piątek, 13 grudnia 2013

Zapowiedź 21 kolejki Ekstraklasy - ostatnia kolejka w tym roku

Połowa grudnia, kończymy więc naszą ligę. W sumie dobrze, bo kopanina na przemarzniętej murawie jest ostatnio niesamowita i tak po prawdzie, to nie ma już na co patrzeć. Zakończenie rozgrywek powinno być również dobre dla Śląska, który zatracił swoją skuteczność i polot w grze - może wiosną będzie to wyglądało lepiej, choć sam początek rudny rewanżowej zapowiada się naprawdę ciężko.

Co czeka nas w tej ostatniej kolejce? Prócz śniegu na boiskach, pustek na trybunach i rękawiczek na rękach większości zawodników możemy liczyć na okazjonalne próby gry w piłkę. Ciekawie może być w Bydgoszczy, gdzie pojawi się Lech, w Krakowie, gdzie przyjedzie Pogoń, a także w Warszawie, do której zawitają zawodnicy Cracovii. Oczywiście plany i prognozy ostatnio się nie sprawdzają, zatem ciekawie lub beznadziejnie może być w zasadzie wszędzie. Poniżej pełne zestawienie par ostatniej jesienno-zimowej kolejki naszej Ekstraklasy:

piątek 13 grudnia 2013
  • 18:00 Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź
  • 20:30 Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań
sobota 14 grudnia 2013
  • 15:30 Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała
  • 18:00 Śląsk Wrocław - Piast Gliwice
  • 20:30 Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
niedziela 15 grudnia 2013
  • 15:30 Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów
  • 18:00 Legia Warszawa - Cracovia
poniedziałek 16 grudnia 2013
  • 18:00 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin

Piątek
Na początek kolejki od razu ciekawy mecz pomiędzy Zawiszą i Lechem. Obie drużyny w tabeli dzieli zaledwie pięć punktów różnicy. Dodatkowo oba zespoły w ostatnich kolejkach grają z podobną skutecznością - w ostatnich trzech kolejkach odpowiednio 5 i 4 punkty. Po cichu można zatem liczyć na w miarę wyrównane widowisko ze sporą ilością sytuacji strzeleckich tak po jednej jak i po drugiej stronie boiska. Jak będzie ze skutecznością? Zobaczymy wieczorem.

W pierwszym piątkowym meczu Widzew spróbuje w końcu wygrać coś na wyjeździe, ale biorąc pod uwagę klasę Jagiellonii, o korzystny wynik może być bardzo trudno. Jaga niby nie błyszczy, ale na własnym boisku potrafi czasem efektownie wygrać, tak jak ostatnio w meczu z Wisłą czy wcześniej w meczu z Ruchem. Czy Widzew ma zatem jakieś szanse - moim zdaniem minimalne i co najwyżej na remis.

Sobota
Pierwszy sobotni mecz będzie chyba bolesny. Niby Korona nazbierała już troszkę punktów (ma tyle co Śląsk), ale gra wciąż toporną piłkę. W połączeniu z grą Podbeskidzia można spodziewać się niemiłosiernej kopaniny, ciągłych wybić, strat, koślawych strzałów i fauli. A może się mylę i mecz będzie interesujący? Eee chyba jednak nie:P

Zaraz po Koronie i Podbeskidziu do boju rusza Śląsk i Piast. Ten sam Śląsk, który niedawno zachwycał w starciu z Brugią teraz martwi się o awans do pierwszej ósemki. Podobne nastroje panują w Gliwicach - Piast gra w kratkę i na koncie ma zaledwie trzy punkty więcej od Śląska. Ważny mecz dla obu ekip, ale patrząc na wyniki Śląska w tym sezonie już teraz po cichu stawiam na kolejny remis w wykonaniu wrocławian. Z podziału punktów gliwiczanie też pewnie będą zadowoleni, a zatem żółwie tempo i akcji bramkowych jak na lekarstwo. 

Sobotni wieczór kończy mecz Górnika z Lechią. Pierwsi będą chcieli gonić Legię - ostatnio różnie z tym bywa. Drudzy powalczą o kolejne trzy punkty, które przybliżą ich do pierwszej ósemki naszej ligi. Mimo sporej różnicy w tabeli, szanse w tym spotkaniu oceniam pół na pół. Jedni i drudzy mają swoje 'atuty' i jak to w polskiej piłce bywa wygra ten, któremu piłka lepiej wejdzie na nogę.

Niedziela
Zaczynamy od dobijania miedziowych. Od pewnego czasu Ruch rzadko przegrywa (ostatnio z Legią) i zapewne tym razem również pokona Zagłębie - Zagłębie gnębione nie tylko przez kompletny brak formy, ale i własnych kibiców, którzy nie mogą już patrzeć na przepłacanych piłkarzyków grających kompletny piach. Rękoczyny do jakich niedawno doszło w Lubinie na razie nie pomogły w lepszej grze miejscowej drużyny, a dodatkowa presja na zawodnikach zapewne przełoży się na jeszcze większą kopaninę. W tym starciu zdecydowanie stawiam na Ruch.

Na koniec rozgrywek grupowych Ligi Europy Legia w końcu strzeliła bramkę, ba nawet dwie, ale ponownie zagrała fatalnie. Z kolei Cracovia ma wyrazisty styl - przynajmniej jak na naszą ligę i jestem bardzo ciekawy bezpośredniego starcia tych drużyn. Szkoda, że kolejną kontuzję złapał Dawid Nowak i w Cracovii zabraknie skutecznego napastnika. Z drugiej jednak strony w tym momencie Legia również takiego napastnika nie ma, powinno zatem być w miarę równo i nieprzewidywalnie.

Poniedziałek
Kolejkę i piłkarską jesień kończymy w Krakowie, gdzie Wisła podejmować będzie Pogoń Szczecin. Kto wie, czy nie będzie to najciekawsze spotkanie mijającego weekendu. Obie drużyny spisują się nieźle - ponad przedsezonowe oczekiwania i w tej chwili zajmują wysokie pozycje w ligowej tabeli. Ten kto wygra ten mecz umocni się na szczycie i w spokoju będzie mógł przygotowywać się do wiosny. Z tego punktu widzenia będą to punkty niezwykle ważne dla obu ekip, a zatem czekam na ciekawe widowisko piłkarskie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz